Spadek stóp procentowych znacząco wpłynął na najbardziej tradycyjne produkty oszczędnościowe: konta oszczędnościowe i lokaty. Wraz z tym spadkiem rentowności i odsetek dla oszczędzających na znaczeniu zyskały inne produkty, które pozornie są podobne do depozytów, ale mają istotne różnice.
Jednym z nich są polisy ubezpieczeniowe, produkt, którego instrumentem jest ubezpieczenie na życie i w którym poprzez jednorazowy wkład lub, co bardziej powszechne, okresowe wkłady, odzyskuje się zainwestowaną kwotę wraz z odsetkami, zazwyczaj z gwarantowanym minimum.
Rentowność i płynność finansowa
Choć za nasze pieniądze otrzymujemy odsetki, to nie jest to lokata i znacznie się od niej różni. Dlatego też, jeśli zamierzasz zainwestować w polisę ubezpieczeniową dla oszczędności, pamiętaj o następujących kwestiach:
Rentowność. Oba te instrumenty są wyraźnie powiązane z kształtowaniem się stóp procentowych i dlatego w chwili obecnej ich rentowność jest ograniczona. W polisach ubezpieczeniowej minimalna stopa procentowa wypłacana przez ubezpieczyciela jest określona w umowie. Prawdą jest, że polisy przynoszą nieco wyższe zyski niż większość lokat, ale wynika to głównie z ich ograniczonej płynności. Wiele z nich uniemożliwia wypłatę środków na początku trwania produktu (zazwyczaj w pierwszym roku) lub robi to w ograniczony sposób (nie pozwalając na całkowitą wypłatę w pierwszych latach).
Oszczędności okresowe i podatki
Kolejną dużą różnicą jest to, że wiele polis jest zaprojektowanych tak, aby wpłacać okresowe składki i na koniec ustalonego okresu stanowić kapitał. Tymczasem w przypadku lokaty, w momencie jej podjęcia, bez dalszych wpłat, powstaje depozyt od którego wypłacane są odsetki. W tym sensie polisa jest dużo bardziej podobna do konta oszczędnościowego i jest przydatna, jeśli chcemy zgromadzić kapitał na dowolny cel, czy to długoterminowe oszczędności, czy też dowolną zachciankę.
Wreszcie, mają one nieco inne opodatkowanie. W przeciwieństwie do lokat, zyski z polis nie są wpłacane na rachunek bieżący, lecz gromadzone w kapitale, który budujemy. Oznacza to, że odraczamy zapłatę podatku do momentu rezygnacji z ubezpieczenia, a dochód z produktu jest nieznacznie powiększony o tzw. odroczenie podatku. Dzieje się tak dlatego, że dodatkowa rentowność osiągnięta dzięki udziałowi w zyskach jest konsolidowana i kumulowana uczestnicząc w rentowności przyszłych lat.
Wszystkie te różnice trzeba brać pod uwagę przy wyborze, czy zdecydować się na dany produkt, zawsze myśląc o tym, jaki jest nasz cel i czy nie będziemy potrzebować naszych pieniędzy wcześniej.